Pamiętam jak w serialu 30 Rock, tytułowa bohaterka Liz Lemon, na randce ze swoim chłopakiem, jadła puree ziemniaczane i popijała je Martini. Pomyślałam sobie, menu randkowe idealne, albo w ogóle menu idealne. Moja ulubiona Emila z aroundthecraft podpowiedziała mi danie, które w podobny sposób spełniło moje marzenia.
Jako Polka uwielbiam puree ziemniaczane. Zawsze i w każdej postaci. A jak jeszcze dołożysz do tego jajko sadzone, i zrobisz z jego żółtka powódź na talerzu, to w ogóle bajka.
To danie, które wam przedstawię ma w sobie oba te składniki. Jest swego rodzaju wariacją na temat sadzonych z ziemniakami.
Potrzebujecie ziemniaków, cebulki lub pora, masła i jajek. Dla bardziej wymagających trochę sera wyselekcjonowanego podług gustu i zielonej pietruszki dla zdrowia i dekoru.
1. Gotujecie ziemniaki do miękkości, w międzyczasie na patelni podsmażacie warzywo, którym chcecie puree ubogacić. Ja wybrałam pora.
2. Ugotowane ziemniaki ubijacie na gładką masę, dodajecie pieprzu, soli, podsmażonego pora i masła. Mieszacie.
3. Z takiego puree lepicie dwie kule. Wbijacie w nie swoją lub czyjąś pięść, tworząc słodkie gniazdko.
4. W tak utworzone gniazdko wbijacie jajo.
5. Wykładacie blachę papierem do pieczenia i układacie nań jajeczne oczy. Dla chętnych można posypać je jeszcze startym serem.
6. Wkładacie na 15 minut do rozgrzanego na 200 stopni piekarnika i gotowe. Ze świeżą pietruszką lub koperkiem smakuje jeszcze lepiej.
Enjoy!! Ukłony dla Emilka z aroundthecraft. Czytajcie ją, kiedy pieczecie. Dziewczyna pisze, fotografuje, a nawet gotuje w stylu high class.
I remember very well that in the series 30 Rock, the main character, Liz Lemon, on a date with her boyfriend, ate mashed potatoes and sipped them with Martinis. I thought to myself, the perfect dating menu, or the perfect menu in general. My favorite friend Emila from aroundthecraft suggested a dish that fulfilled my dreams in a similar way.
As a Pole, I love mashed potatoes. Always and in any form. And if you add a fried egg to it and turn its yolk into a flood on your plate, that’s a fairy tale.
This dish that I am going to present to you has both of these ingredients. It is a kind of variation on fried eggs with potatoes.
You need potatoes, an onion or a leek, butter and eggs. For the more demanding, a little cheese selected according to your taste and green parsley for health and decor.
1. Boil the potatoes until tender, in the meantime fry the vegetable with which you want to enrich the puree in the pan. I chose the leek.
2. Beat the boiled potatoes until smooth, add pepper, salt, fried leek and butter. Mix well.
3. Make two balls of this puree. Stick your or someone else’s fist into them, creating a sweet nest.
4. You stick an egg into the nest created in this way.
5. You line the baking tray with baking paper and place your egg eyes on it. For those willing, you can sprinkle them with grated cheese.
6. Put it for 15 minutes in a preheated 200 degrees oven and it’s ready. It tastes even better with fresh parsley or dill.
Enjoy !! Best regards to Emila from aroundthecraft. Read her when you cook. The girl writes, photographs and even cooks in a high class style.
hej tu Emila z aroundthecraft. Chciałam podzielić się z Wami czytelnikami tego bloga jedną rzeczą: otóż ziemniaczki kroję w kosteczkę i DUSZĘ na masełku do miękkości wraz z porem, solą i pieprzem. Nie wiem czy jest różnica w smaku, sprawdzimy to z Ośką kiedyś jak spotkamy się w Ameryce Południowej w chatach z bali i urządzimy sobie turniej ziemniaczanych gniazdek. Pozdrowienia!!
<3 tylko turniej gniazdek na Bali.